piątek, 4 września 2015
nic z tych rzeczy
świat płacze nad zdjęciem zwłok chłopca na plaży. co wrażliwsi biją się w piersi i pytają drżącym głosem, dlaczego rządy ich państw nie zrobiły nic, aby zapobiec tej tragedii.
tak, śmierć tego dziecka jest tragedią. tak. czy siedząc sobie bezpiecznie w domu w środku sytej Europy czuję się tą tragedią zdruzgotana? czy przytłaczają mnie wyrzuty sumienia, bo na przykład nie pikietowałam, żeby Kopacz wyraziła zgodę na przyjęcie uchodźców?
dobra, nazwijcie mnie zimną suką, ale nic z tych rzeczy. za śmierć tego chłopca, za krzywdę i nieszczęście jego rodziny, sąsiadów, kraju i subkontynentu wyłączną odpowiedzialność ponoszą fanatycy religijni*, którzy rozpętali tam wojnę i mordują niewinnych ludzi.w moim póki co całkiem sytym i bezpiecznym kraju mam już na karku jedną liczną grupę społeczną, która twierdzi, że kieruje się prawami nadrzędnymi wobec ludzkich i głosi różne poglądy stojące - moim zdaniem - w sprzeczności z chłopskim rozumem, wyszukaną logiką i zwykłą moralnością**. na szczęście wyrośli już z inkwizycji i od jakiegoś czasu nie narzucają tych nadrzędnych praw i poglądów wszystkim wokół ogniem i mieczem. tamci zza drugiej strony Morza Śródziemnego nie mają podobnych skrupułów. ostatnie czego nam tu trzeba, to ich towarzystwo. a przyjrzyj się, jeden z drugim o wrażliwym sercu: ile widać kobiet i dzieci w grupach uchodźców? ile było ciał kobiet i dzieci w samochodzie chłodni w Austrii? 10%? o jakich kobietach i dzieciach my mówimy? bo ja widzę głównie silnych, młodych, przedsiębiorczych chłopaków. i wcale im nie mam za złe, że chcieliby lepiej żyć. też bym chciała. i na ich miejscu i na swoim. tylko nijak się mi się nie składa w spójny obraz: moje poczucie bezpieczeństwa i ich lepszy los. bo uchodźcy to nie są niewinne anioły, tylko "normalni ludzie". a niestety, co kilka pokoleń kombinacja "islam+normalni ludzie" rodzi bardzo szkodliwe owoce.
więc nie, nie mam problemu z zamykaniem granic europy przed uchodźcami. mam problem z wizją, że ich otwarcie może doprowadzić do tego, że kiedyś mój syn, a może wnuk, będzie płakał nad ciałem swojego dziecka, uciekając przed fanatykami.
*plus państwa, które się wpierniczają w cudzą politykę wewnętrzną (tak, wujku samie, o tobie mówię, ale nie jesteś jedyny); podmioty, które sprzedają terrorystom broń; oraz bezpośrednio "pośrednicy" organizujący "przerzuty ludzi". ale jednak przede wszystkim fanatycy i ich ideologowie. wszyscy, do Mojżesza włącznie.
**żeby nie szukać daleko: pedofil Wesołowski został wydalony ze stanu kapłańskiego, ale plotka głosi, że zostanie pochowany w sutannie i w pierścieniu arcybiskupa. ma to "sens", skoro zmarł przed procesem i niczego mu "nie udowodniono". taaaaa
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz