piątek, 24 kwietnia 2015

jak u kononononononowicza*


nic nie ma. nie ma kłopotów ze snem, bo się łyknęło kalmsik. nie ma werwy do działania, bo ten kalmsik chyba jeszcze nie przestał działać.

chociaż, nie. jedno jest: boleśnie bezradne oburzenie na "nazistowską Polskę" według firmy Mattel.

idąc tropem ostatnich rewelacji z drugiej strony Atlantyku, można powiedzieć, że rdzenni  czerwonoskórzy Amerykanie żyli w państwie o strukturach federalnych, a w ogóle to ponoszą odpowiedzialność za skutki Agent Orange w Wietnamie, (uwaga na drastyczne zdjęcia), tak?  jak nie stosująca skróty myślowe prasa (z notorycznymi "polskimi obozami"), to niedouczony szef FBI (ze współodpowiedzialnością okupowanych za zbrodnie okupantów). ale "nazistowska Polska" przebija wszystko i naprawdę, naprawdę woła o pomstę. do nieba, do jakiegoś trybunału? do ministerstw oświaty wszystkich cywilizowanych państw? historię podobno dyktują wygrani, więc my chyba od '45 przegraliśmy dużo więcej, niż nam się wydawało.



* bo nie od dziś miewamy fajnych kandydatów na prezydenta ;) ktoś pamięta?


Brak komentarzy: