piątek, 9 stycznia 2015

powtarzam się


No więc TO ... to jest jak stać w muślinach na skraju pustyni pod zamglonym słońcem, które przez wiele godzin nagrzewało powietrze do granic ludzkiej wytrzymałości. Rozłożyć szeroko ramiona i poczuć na skórze ukłucia setek ziarenek piasku niesionych przez gorący wiatr. Żadnej ulgi, tylko intensywność wrażeń.




Brak komentarzy: