czwartek, 12 maja 2016

sprawdzone i przetestowane


jaki jest najlepszy sposób na ściągnięcie do Domku pt. klientów? ale taki sprawdzony empirycznie i w ogóle niezawodny? rozgrzebać coś, czego się nie da uprzątnąć w kwadrans, ale minimum półtora doby. można na przykład rozdziobać ogródek i nie dokończyć, zawalić garaż sadzonkami roślin i od półtora miesiąca bezczynnie patrzeć, jak ptaszki ptaszkają na taras, odkładając umycie go na później.
no to myśmy swoje zrobili. pani pośredniczka - skądinąd znana nam z rzucających poważny cień na jej etykę zawodową opowieści, ale kij z tym - swoje i oto w niedzielę mamy gości. nie wiem, jak moje biedne stawy rąk przeżyją kilka najbliższych dni (bo nie chwaliłam się, ale wczoraj plewiłam jagody z perzu i chwilowo odmawiają współpracy. łokcie i nadgarstki, bo przecież nie jagody).

czy ktoś byłby tak miły, żeby potrzymać kciuki? bo ja nie dam rady.


Brak komentarzy: