czwartek, 27 października 2016

tabudibudabuda


Apacz od mercedesa rzeczywiście ma taktykę na zmęczenie przeciwnika! PełnyGar uprzejmie zapowiedział jego przyjazd  z żoną na najbliższą sobotę. wbrew butnym hasłom Apacza żona została przez PełnegoGara przedstawiona jako ciało decyzyjne, bo "jakby nie, to on by już dawno umowę podpisał" (że niby Apacz już by dawno coś kupił, gdyby nie czekał na żonowe błogosławieństwo). no chyba raczej nie ze mną, bo jesteśmy rozjechani na płaszczyźnie finansowej jak... coś bardzo rozjechanego.

wróżę natomiast, że taktyka na zmęczenie przeciwnika sprawdzi się co najmniej pod jednym względem - to znaczy, ja się zmęczę. już się zmęczyłam na samą myśl o uroczystym podjęciu Apacza i Apaczowej o nieznanej strefie wpływów... a jak jestem zmęczona, to się robię marudna. więc może już pójdę, zanim zacznę za bardzo marudzić.


Brak komentarzy: