piątek, 10 lutego 2017

szalone czasy


"brodka się ogoliła na łyso" powiedział mi Sąsiad na dzień dobry. a smutny był przy tym bardzo. no taka widać belepok nastała, że kryzys wieku średniego się zaczyna od razu po trzydziestce. nie wymyśliłam, jak go pocieszyć... to znaczy przyszło mi do głowy, że przecież włosy nie zęby i odrosną, ale akurat zmieniliśmy temat i się zmarnowało.

dziś bal karnawałowy! wydarzenie, które straciło już nieco na ważności w Juniorowym kalendarzu, ale wciąż wywołuje w nim takie podniecenie, że wczoraj wieczorem nie mógł zasnąć, biedaczek, a dziś rano wyszedł na autobus kwadrans wcześniej niż zwykle. śniadanie umilaliśmy sobie rozmową o najnowszych trendach kostiumowych. u dziewczynek, przyznaję z żalem, stara bryndza, tyle że zamiast księżniczek, wróżek i motylków w tym roku będą dominować czarownice i kotki. natomiast płeć męska jest zdecydowanie bardziej au currant z bieżącą sytuacją geopolityczną, co przyznaję z jeszcze większym żalem, gdyż pomijając jednostkowe wystąpienia gwiazd światowego futbolu i jednego majkela dżeksona, przystrojoną balonami salą zawładnie dziesięcioosobowa zorganizowana grupa przestępcza składająca się z terrorystów i hakerów. hersztem będzie Junior, jako główny pomysłodawca i dostawca uzbrojenia dla części bandy. mam nadzieję, że żadne grono nie ekstrapoluje Juniorowego imidżu na ogólny system wartości, jaki wynosi z domu, c'nie? (z drugiej strony nie narzekam, bo to najtańsze przebranie w dziejach: maskę Anonimous kupił tego lata za własne piniondze w sklepie z suwenirami w czeskiej Pradze - tak, po takie suweniry sięga to pokolenie - a czarny dres był w promocji w haemie, no i postawmy sprawę jasno: to nie jest "sukienka na jedno wyjście").

a jeszcze mi się przypomniało z niedawnych domowych pogaduszek:

- mamo, czy ja mam bogate słownictwo?
- o tak, bardzo bogate.
- a skąd wiesz?
- bo jakbyś nie miał, to byś spytał, czy znasz dużo słów.

dobrze, że się nie pyta, czy ma zasobny wokabularz :)






2 komentarze:

Anonimowy pisze...

Wersja, anegdota na końcu prześliczna. Pozdrawiam szybko z zimnego centrum. W ramach wyrazów uznania dorzucam w gratisie ze 30C. I ach... te szalone czasy. wy/raz

wersja druga poprawiona pisze...

30C czyli co? (czasy szalone, człowiek myśleć nie nadąża :))