czwartek, 11 grudnia 2014

gwiazdka jest kobietą


Junior spytał, czy do gwiazdki też może napisać list. stwierdziłam, że nie może, bo raz i tak wiadomo, że znowu będzie chciał ze cztery zestawy lego (po jednym z ninjago, starwars, constructor i city), a dwa gwiazdka jako kobieta jest praktyczna i sama wie, co ma mu dać (planuje na przykład nowe pióro, duży zestaw flamastrów, bidon ze spajdermenem, bieliznę termodynamiczną do jazdy na nartach itepe). prawdopodobnie nie będzie takiego szału jak przy kolejnym zestawie lego, ale podkręcimy trochę atmosferę lizakami i czekoladą...

poza tym rozważamy wejście w modeling.  dostaliśmy bowiem poważną propozycję. niestety nie dotyczy sobowtórki kylie minogue, ani w ogóle żadnej żywej istoty wchodzącej w skład naszego stad(ł)a*, a naszego kochanego domku, który miałby wystąpić w sesji wnętrzarskiej. średnio się do tego rwę, bo to znaczy, że trzeba będzie posprzątać przed i po, ale jak sesjodawca zaproponuje godne warunki finansowe, to może się skuszę?


* a szkoda, bo likaon został poddany sterylizacji i straszy pięknym zielonym wdziankiem, które mu ogranicza ruchy akurat na tyle, że porusza się z gracją robopieska z reklamy i robi miny. jeszcze się nie nauczyła wdzianka ściągać, ale to tylko kwestia czasu...





Brak komentarzy: