wtorek, 7 marca 2017

szlaban na telewizję


gawędzimy z Juniorem przy kolacji

- ...i dlatego nasza paczka nasłała na dziewczyny skrytochlupców, którzy je ochlapywali wodą!
- pożałowania godne.
- czy ja aby na pewno jestem twoim synem?
- no raczej.
- to mów do mnie jak moja mama.

ergo: zapalenie migdałków zapaleniem migdałków, ale jutro jak w tytule.

z okazji zapalenia mamy naprawdę dużo czasu na rozmowy:
- no wiesz, taki sztuczny diament. wszyscy chłopacy go chcieli mieć, ale mnie dała.
- fajnie. i gdzie go masz?
- a zgubiłem.
- nie przejmuj się, ja zgubiłam taty ślubną obrączkę.
- serio? kiedy?
- a wieki temu.
- i co?
- zachwycony nie był, ale widać uznał, że ja jestem ważniejsza.

trafiłam też na nowy Horoskop. naukowy. wychodzi mi, że jestem kombinacją Budowniczego (nomen omen) i Dyrektora. obiektywnie muszę przyznać, że to raczej uciążliwe dla otoczenia. nie umiem jednoznacznie zakwalifikować A., ale dostrzegam u niego rys Badacza. moja siostra jest z całą pewnością stuprocentowym Negocjatorem. jeżu kolczasty, jak my wszyscy do siebie nie pasujemy. tylko do mamy jestem podobna - dlatego nie mogłabym z nią już nigdy ponownie zamieszkać, bo  doprowadziłybyśmy się albo do obłędu, albo do depresji...

dobrej nocy i niech serotonina będzie z nami. czy tam dopamina. 


3 komentarze:

Dżoana pisze...

A ja najwiecej mialam jako budowniczy i dyrektor. Hm.... Chyba sie zgadzam :)

wersja druga poprawiona pisze...

no to przynajmniej MY do siebie pasujemy D

Dżoana pisze...

Alez to zawsze byla oczywista oczywistosc.