sobota, 25 czerwca 2016

za krzywde naszo i waszo

mam ostatnio taki fetysz, że jak nie będę patrzeć, jak nasi grajo, to przegrajo. więc patrzę. a Chłopaki nie ułatwiają: dziś przez dogrywkę zużyłam trzy butelki piwa! czy oni mają pojęcie, ile posiłków będę musiała zastąpić kleikiem z odtłuszczonego siemienia lnianego, żeby odrobić taki nadmiar kalorii? (w intencji zdrowego gardła piję piwo w temperaturze pokojowej. matko, czego się nie robi dla dobra kadry narodowej).

mam też teorię, jak to jest, że nagle mamy taką dobrą drużynę. teoria powstała w oparciu o wnikliwą analizę wywiadów z naszymi zawodnikami. otóż wnikliwa analiza wywiadów z naszymi zawodnikami wykazała, że po raz pierwszy w dziejach mamy zawodników myślących, rozgarniętych, a nawet - nie bójmy się wielkich słów - inteligentnych, na co wskazują: płynność wypowiedzi, swoboda w formułowaniu zdań wielokrotnie podrzędnie złożonych i przyzwoity zasób słownictwa. nie bez znaczenia pozostają też takie okoliczności, że co do zasady nie zaskakuje ich trajektoria piłki, nad którą wręcz potrafią zapanować, czy tam takie banialuki jak wytrenowane rzuty karne czy stałe elementy gry, ale wierzcie mi - głównie górują nad wszystkimi poprzednikami elokwencją. (oraz pan Pazdan najprawdopodobniej oddał duszę diabłu, bo to jest po ludzku niemożliwe, żeby tak zawsze wyrastać jak spod ziemi na trasie napastników drużyny przeciwnej. a Szwajcarzy przegrali za karę za wahania kursu franka, bo jakaś sprawiedliwość być musi, ament!).


Brak komentarzy: